To był długo planowany wyjazd. I w końcu w sobotę 5 października członkom Akcji Katolickiej udało się wyjechać na dzień skupienia do Parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Siewierzu, gdzie proboszczem jest znany naszym parafianom ks. Marek Cuda.
Ks. Marek przywitał nas bardzo serdecznie, a widocznym znakiem jego oczekiwania na nas był nakryty stół, na którym pachniały świeże pączki. Jednak zanim zasiedliśmy do stołu poszliśmy do kościoła, aby uczestniczyć w Eucharystii.
Ksiądz Marek opowiedział nam o historii powstania parafii oraz jej życiu codziennym, działających wspólnotach i różnych wydarzeniach, które mają w niej miejsce. Niewątpliwie wydarzeniem wyjątkowym na skalę naszej sosnowieckiej diecezji jest uliczna Droga Krzyżowa sprawowana w Wielki Piątek, która przygotowywana jest na wzór nabożeństwa przeżywanego w Kalwarii Zebrzydowskiej. Bierze w niej udział wielu aktorów-parafian, a całość przygotowywana jest z wielką dbałością o nagłośnienie, rekwizyty, stroje itp. Do tej siewierskiej Parafii bardzo często na zaproszenie jej Proboszcza przyjeżdżają różni goście z konferencjami lub występami muzycznymi. Parafianie księdza Marka mogli m.in. posłuchać nieco egzotycznych dla naszej kultury śpiewów grupy ewangelizacyjnej Misjonarzy Klaretynów z Wybrzeża Kości Słoniowej "Claret Gospel", a już wkrótce w niedzielę 20 października na Mszy świętej o godz. 10.00 zaśpiewa zespół pochodzący z Estonii.
Msza święta, w której uczestniczyliśmy była oczywiście najważniejszym punktem naszego wyjazdu, ale w kolejnych godzinach dnia znalazł się także czas na wspólne odmówienie Różańca oraz Koronki do Bożego Miłosierdzia.
Wyjazdowy dzień skupienia to także oprócz wspólnej modlitwy czas na spokojne, radosne rozmowy przy stole o sprawach, o których na co dzień nie ma kiedy porozmawiać. A że stół był pełen rozmaitych smakołyków, więc i rozmowy się przeciągały ?
Chłodna i mokra pogoda nie pozwoliła nam na jakiś dłuższy spacer, jak zwykle przy takich okazjach, ale na szczęście nie przeszkodziła w przygotowaniu grilla naszym dwóm kolegom, dzięki którym zjedliśmy smaczny i ciepły(!) obiad.
Serdecznie dziękujemy ks. Markowi za jego gościnę i wielką otwartość, a także sobie wzajemnie za ten wspólnie przeżyty czas. Jak to zwykle bywa różne życiowe okoliczności nie pozwalają nam się spotkać w pełnym „akcyjnym” składzie, ale może przy kolejnej okazji tych niespodziewanych przeszkód będzie mniej.
foto: Piotr Zimnal